Sambodromo Rio de Janeiro

Karnawał w Rio de Janeiro

Prawdziwym źródłem społecznej formy, jaką przybiera Karnawał w Brazylii, nie jest chyba kultura chrześcijańska, a raczej kultura afrykańska. Tradycja chrześcijańska wydaje się dostarczać jej zaledwie pretekstu i pozycji w kalendarzu.

Blocos – wędrujące ulicami zorganizowane grupy tańczących, grających, śpiewających Brazylijczyków, do których stopniowo dołączają spontanicznie pijące kosmiczne ilości piwa tłumy – kiedy są duże, mają nierzadko w składzie wóz (w dzisiejszych czasach najczęściej ciężarówkę z platformą), element, z którego Michaił Bachtin błędnie wywiódł kiedyś etymologię nazwy „karnawał”.  Jednak w dominujących rodzajach uprawianej w Karnawale – na ulicach i w Sambodromie – muzyki, głośnej i rytmicznej, wciągającej w rodzaj transu, zawieszającego w uczestniku normalne odczuwanie czasu, a także w samej formule ulicznego  świętowania, w której cała społeczność podąża przez swoją miejscowość i hałaśliwie przeżywa swoje współistnienie jako społeczności właśnie, manifestuje się afrykański żywioł brazylijskiej kultury.

Karnawał w Rio de Janeiro

Karnawał w Rio de Janeiro

Kulturowy „afrykański łącznik” ujawnia się szczególnie wyraźnie oczom każdego, kto tylko miał możliwość uczestniczenia w innych ulicznych świętach w najbardziej afrykańskiej części Brazylii, w stanie Bahia. Uroczystości takie jak święto Iemanjá, Lavagem do Bonfim w Salvadorze, Lavagem do Beco w Itaparice stanowią bardziej „surową”, mniej „przetworzoną” przez żywioł nowoczesnego miasta, formułę takiego świętowania.

„Bez Karnawału w Brazylii już dawno wybuchłaby rewolucja” – westchnął, z mieszaniną podziwu i rezygnacji, Oussama, gdy przyglądaliśmy się jednej z uroczystości przedkarnawałowych w Belo Horizonte, na tydzień przed oficjalnym początkiem Karnawału. W ośrodkach, gdzie Karnawał wybucha z największą siłą, czyli w Rio de Janeiro i Salvadorze, uliczne imprezy przedkarnawałowe zaczynają się nawet i miesiąc wcześniej. Oussama, młody, lewicujący francuski wykładowca historii idei na uniwesytecie w Recife w północnym stanie Pernambuco (wpadliśmy na siebie w tym samym hostelu w stolicy Minas Gerais), chciał zwrócić moją uwagę na centralną funkcję brazylijskiego Karnawału, która jednak łączy tę formę kulturowej ekspresji z funkcją, jaką Karnawał pełnił w przednowoczesnej, feudalnej, chrześcijańskiej Europie.

Karnawał w Rio de Janeiro

Karnawał w Rio de Janeiro

Karnawał zawiesza wszystkie podziały społeczne kraju drążonego od swoich narodzin jednymi z najbardziej przepastnych na świecie nierówności. Mieszkańcy faweli, strzeżonych apartamentowców i przypominających twierdze rezydencji mieszają się w ulicznym szaleństwie, bądź łączą zahipnotyzowani największym spektaklem artystycznym świata rozgrywającym się przez kilka nocy w Sambodromie zbudowanym w Rio de Janeiro przez wielkiego Oscara Niemeyera. Zapominają o nierównościach ekonomicznie „najbardziej niesprawiedliwego kraju na najbardziej niesprawiedliwym kontynencie” (pożyczam tę frazę od brazylijskiego politologa Emira Sadera). Tym samym, rozładowując napięcia takiego społeczeństwa w masowym akcie zbiorowego szaleństwa, pozwalają, niestety, tym nierównościom trwać, odsuwając niebezpieczeństwo społecznego wybuchu, tak bardzo Brazylii potrzebnego.

Brazylijski Karnawał, tak w formie parady szkół samby w Sambodromie, jak i w swoich spontanicznych wcieleniach ulicznych, pozostaje jednak fascynującą, trudną do porównania z czymkolwiek innym, manifestacją niezwykle żywiołowej kultury.

Sambodromo_118

Sambodromo_133

Znaczenia tego fenomenu nie wyczerpują się na samym rozładowywaniu napięć społeczeństwa, w którym skandaliczne bogactwo nielicznych ufundowane jest na bezwzględnym wyzysku większości pracującej za mniej niż tysiąc reais miesięcznie i utrzymywaniu kraju na uniemożliwiającej prawdziwy rozwój ekonomiczny pozycji zaledwie dostarczyciela surowców na rynki międzynarodowe.

Część brazylijskich elit ekonomicznych ogląda karnawał z oddali, z wysokości swoich apartamentów w Copacabanie lub Ipanemie, bądź na ekranach telewizorów w swoich luksusowych rezydencjach. Część zupełnie przed nim ucieka – na plaże w Buzios czy inne miejsca mniej w tym okresie uczęszczane. Kieruje nimi – uświadomiony lub nie – lęk przed tym, że brazylijski tłum to żywioł potężny, liczebny i naprawdę gorący. Żywioł, który w każdej chwili może wyrwać się spod kontroli, tak jak wyrwał się w czerwcu 2013 roku – i mógłby zażądać radykalnej społecznej zmiany. Żywioł, który w każdej chwili jest w stanie niespodziewanie przekuć niewinną z początku zbiorową zabawę w polityczne wyzwanie i zagrożenie dla uprzywilejowanych. Jak to niedawno uczynił fenomen rolezinhos, którzy tańcem szturmowali centra handlowe, zaburzając poczucie bezpieczeństwa zaszywającej się tam przed biedotą – w rytuał konsumpcji – klasy średniej. Żywioł, o którym wydawała się przypominać także jedna z parad Karnawału 2014 w konkursie na Sambodromie: jeden z najbardziej spektakularnych wozów przedstawiał budzącego się ze snu olbrzyma, co przywoływało na myśl jeden z popularnych sloganów towarzyszących zeszłorocznym protestom („Olbrzym się obudził” – Brazylia bywa nazywana „śpiącym Olbrzymem Ameryki Południowej”).

Karnawał w Rio de Janeiro

Karnawał podziwiany z wysokości apartamentów w Copacabanie i Ipanemie

Parada szkół samby, Sambodrom, Rio de Janeiro

Parada szkół samby, Sambodrom, Rio de Janeiro

Niezwykłe widowiska, jakimi są parady w Sambodromie ujawniają z kolei niezwykłą kulturową kreatywność Brazylijczyków – kreatywność kolektywną, zbiorową, ogólnospołeczną. Parady samby nie są pomysłem żadnego wizjonera, są artystycznym fenomenem wypracowanym przez Brazylijczyków na przestrzeni pokoleń kolektywnie, w toku wspólnej, uspołecznionej pracy, włączającym w zbiorowy produkt twórczą pomysłowość i energię każdego z dziesiątek tysięcy uczestników. To rodzaj kreatywności zupełnie inny niż ten, który celebruje i któremu szczególną wartość przypisuje Europa i Ameryka Północna: kreatywność jednostki, mająca swoje korzenie w romantycznej koncepcji indywidualnego geniuszu.

Jarosław Pietrzak

Zdjęcia pochodzą z karnawału w Rio w 2014. Więcej – tutaj.

Tekst stanowi fragment ebooka pt. Notes brazylijski, który jest do pobrania tutaj

Reklama